wtorek, 28 lutego 2012

Rozdział 15


Wszedł i wyszedł . Będę udawał , że byłem pijany , czy coś .. Nie chcę się z nim kłócić , to mój przyjaciel . Amy dalej się do mnie dobierała ..
- Amy .. Jesteś pijana , idźmy już spać , okej ? – spytałem .
- No dobrze . – szepnęła i położyła się koło mnie . Przytuliłem ją , pocałowałem w czoło i zasnęliśmy .

Oczami Amy :

Obudziłam się w ramionach Liama i z bólem głowy . Jeszcze spał , więc nie chciałam go budzić . Przeciągnęłam się i wstałam z łóżka . Zeszłam na dół , do kuchni i otworzyłam lodówkę . Zaraz , zaraz .. CO TU KURWA ROBI MOJA KOMÓRKA ?! Wyciągnęłam ją i zobaczyłam 23 połączenia nieodebrane .. Yym . Zapomniałam ! Miałam przecież się spotkać z .. Mamą . Tą prawdziwą mamą . Oddzwoniłam do niej , przeprosiłam i powiedziałam żebyśmy się spotkały dzisiaj w tym samym miejscu co ustalałyśmy wcześniej . Ona dodała jeszcze , że chce poznać od razu mojego chłopaka . Wzięłam jeszcze tabletki . Była miła , uśmiechnęłam się do siebie i ruszyłam na górę . Otworzyłam drzwi do mojego pokoju i zaczęłam budzić Harrego .
- Ej kochanie , dziii .. – przerwałam zdziwiona . Kurwa co ja wyprawiam ?! Uciekłam do Liama , który już nie spał . Przecież nie powiem Isabel , że chłopak całował się z moją przyjaciółką no i tego .. Jedyne wyjście to ..
- Liam mam prośbę . – powiedziałam niepewnie .
- Jaką ? – uśmiechnął się ciepło .
- Pamiętasz jak miałam się spotkać z Isabel ? Ona chce żebym przyprowadziła chłopaka i ..
- Mam udawać ? Pewnie , dla ciebie wszystko mała . – przytulił mnie .
- Dzięki . – pocałowałam go w policzek – A tak właściwie .. Wczoraj coś konkretnego się działo ? Chyba się napiłam ..
- Yyy .. Nie pamiętam , też byłem pijany ..
- Aa , okej .. Dobra , idę się ogarnąć , zrób to samo , za kilka godzin musimy wyjść .
- Spokojnie , jeszcze jest dużo czasu . – odpowiedział . Ja jebłam go w ramię , wzięłam ubrania i pobiegłam do łazienki . Ogarnęłam się , wyszłam po godzinie . Później skierowałam się do pokoju , w którym siedzieli wszyscy i wyrywali sobie pilot z rąk . Tyle , że nie było Emmy ..
- Stop ! Oddajecie pilot dla .. Lou . – krzyknęłam zadowolona .
- Ha ! Widzicie ? Oddawać ! – powiedział dumny Louis po czym wyrwał pilot dla Horana . – Albo już nie chcę oglądać . Trzymaj – rzucił do Malika , a tamci znów zaczęli się zachowywać jak w zoo .
- Amy pogadamy ?
- No jasne . – uśmiechnęłam się szeroko i poszłam z Lou do kuchni .
- Jest sprawa .. Chciałem żebyśmy pojechali na biwak . Wszyscy się zgodzili .. Ale .. Musiałabyś mieć lepsze relacje z Emmą i Harrym .. Nie chcę tam żadnego napięcia . Chcę żebyśmy noc spędzili wszyscy , wesoło razem . Okej ? – spytał z poważną miną .
- Pewnie . – odpowiedziałam , a ten mnie przytulił . Poszliśmy do chłopców , porozmawialiśmy i w ogóle . W końcu wybiła 16:30 . Razem z Liamem wyszliśmy z domu . Strasznie się denerwowałam .
- Ej , spokojnie , będzie dobrze . – szepnął chłopak i objął mnie . Ja pokiwałam tylko głową . Doszliśmy pod dom Isabel . Liam zapukał . Otworzyła nam ładna , zgrabna kobieta . Była ubrana w rurki i luźną bluzkę . Brunetka o niebieskich oczach . Jak tak się na siebie patrzyłyśmy , serce zaczęło mi walić coraz mocniej .
- Wejdźcie . – powiedziała ciepłym głosem . Usiedliśmy na kanapie . – Chcecie coś do picia ?
- Nie , ja dziękuję . – odpowiedziałam .
- Ja też . – uśmiechnął się chłopak .
- Więc .. Cieszę się , że przyszłaś . Bardzo chciałam cię zobaczyć i przepraszam ..
- Wiem .. – uśmiechnęłam się delikatnie . Rozmawiałyśmy tak chyba pół godziny . Było świetnie . Żartowała z nami i w ogóle .
- To jak tam w związku ? – spytała kobieta . Z Liamem spojrzeliśmy się na siebie .
- Yy , dobrze , świetnie , prawda kochanie ? – pocałowałam go w policzek .. Tu miał siedzieć Hazza , być ze mną w tej sytuacji .. Obiecał .. No ale .. Nagle rozległ się dzwonek do drzwi . Powiedziałam , że sprawdzę kto to . Otworzyłam . Moim oczom ukazał się Harry z dwoma bukietami kwiatów i nie mówiąc nic wszedł do środka .





Przepraszam was , że taki krótki , ale następny będzie dłuższy . Postaram się dodać jakoś za 2 , 3 dni . Rozdział trochę dupny , ale mi się moje nigdy nie podobają . XDDDDDDD Więc miłego czytania życzę i liczę na komentarze ; )

8 komentarzy:

  1. o kurwa o kurwa o kurwa ... dajesz nowy . błagam cie jak najszybciej <3

    OdpowiedzUsuń
  2. wow! tego to się nie spodziewałam ;D
    szybko daj następny :P

    OdpowiedzUsuń
  3. oo. szczerze. to to na końcu Harry mógł wgl nie przychodzić według mnie. zachował się kretyńsko wtedy, i powinienen nie mieszać w życiu Amy. ot, co ja myślę.
    haha, super rozdział.
    @UbNormal_95

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha <3 O .. Ale teraz będzie przesrane ;P
    JejQ ale ja to przeżywam ! Kuurde ..
    Tego się nie spodziewałam ;P
    Czekam na NN <3 <3
    xoxo @Jessi3097

    OdpowiedzUsuń
  5. jeju ale się ciekawie robi xD
    dodawaj jak najszybciej nastepny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  6. JEZU DAWAJ SZYBKO NASTĘPNY XD
    właśnie haha ja też to przeżywam tak że masakra haha ;D
    ale to chyba dobrze xD

    OdpowiedzUsuń
  7. O kurwa Harry ! :D
    I dobrze niech walczy o swoją kobietę :D
    Rozdział jak zawsze genialny ! Nic dodać nic ująć < 33

    @klaudiiiiaa

    OdpowiedzUsuń
  8. ej! pisz następny!

    OdpowiedzUsuń