sobota, 4 lutego 2012

Rozdział 10



- Yyy , Liam .. – powiedziałam zmieszana . Z jednej strony to chciałam mu przypierdolić , no ale był to jednak mój przyjaciel .
- Ee przepraszam , ja .. No zapomnijmy o tym . – uśmiechnął się lekko . – Chodźmy do reszty . – zrobiliśmy tak jak mówił . Gdy weszliśmy do pokoju Zayn od razu posłał nam spojrzenie typu ‘ zaraz wam zajebię ‘ . To było dziwne bo jakoś nigdy tak się nie zachowywał .
- Co jest ? – spojrzałam na mulata , który patrzył na mnie tak , jakbym mu matkę zabiła .
- Widziałem .. – najpierw szepnął spokojnie , a później jakiejś kurwicy dostał i zaczął wydzierać się na cały dom . – Widziałem was ! Zdradzasz Harrego , a Liam Danielle ! Jak możecie ?! Widziałem jak się całujecie ! Myśleliście , że nikt się nie dowie ?! – wrzeszczał jak opętany . Wszyscy patrzyli raz na niego raz na nas .
- Zayn .. – powiedziałam lekko zdenerwowana .
- Nie mów tak do mnie !
- Dobra , słuchaj mnie królewno . To nawet nie tak jak mówisz .. Krzyczysz .. Wydzierasz się tak , że słychać cię pewnie trzy ulice dalej . Liam kupił mi żel pod prysznic , tak jak i dla Emmy , prawda ? Dał mi go , a ja miałam zamiar pocałować go w policzek . Nie ogarnął sytuacji i odwrócił głowę . – powiedziałam nieco bardziej wkurzona .
- To nic nie znaczyło . Po za tym jesteśmy przyjaciółmi . Nie zrobiłbym takiego czegoś . Wiem jak to może zaboleć i przepraszam cię Hazza , ale naprawdę nie miałem pojęcia , nie zorientowałem się . – dodał Liam .
- Oj Zayn , robisz z igły widły . – wtrącił się blondyn .
- No tak .. Przecież Liam za bardzo kocha Danielle , nigdy by jej nie zdradził . Tak samo Amy z Harrym . Sorry , serio , mój błąd , zdenerwowałem się . – przeprosił zmieszany mulat .
- Ja bym jej nigdy nie zdradził .. Nigdy . – powiedział Liam po czym na jego twarzy zagościł mega sztuczny uśmiech . Zdaje mi się , że wszyscy wyczuli , że coś jest nie tak .
- Już miałem ryczeć . – uśmiechnął się do mnie loczek po czym objął mnie w pasie i musnął moje usta .
- Wiesz , że nie miałam i nigdy nie będę miała zamiaru zrobić ci takiego świństwa .
- Wiem . – przytulił mnie .  – Mam pomysł . Znaczy to już było wcześniej zaplanowane , tyle że nie wiemy czy się zgodzisz .
- Hmm . Mów . – po moich słowach wzrok Harolda powędrował w stronę Niallera i Emmy .
- Chcieliśmy iść na taką podwójną randkę . – puścił mi oczko .
- Randkę powiadasz ? Mm . To może być ciekawe . – zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka kącik ust .
- Czyli zgadzasz się ?
- Pewnie . – gadka szmatka i zaczęliśmy się wymieniać śliną . Później Harry chwycił mnie za rękę i wyszliśmy z domu . W czwórkę było zabawnie . Niall ciągle coś rymował i w ogóle jakieś dzikie teksty z moim chłopakiem wymyślali . Haha . Gdy doszliśmy na plażę rozłożyliśmy koce .. Koce ? No tak , koce . Takie dwa śmieszne , kujące mnie w dupę koce . Jak już tak siedzieliśmy i dalej się naśmiewaliśmy z jakiś głupot Niall i moja przyjaciółka postanowili się trochę oddalić .. No tak , rozumiem , haha .
- Ładna woda , nie ? – zaśmiał się Harry .
-  A ty co ? Słów ci zabrakło skarbie ?
- Nie . Mam po prostu zamiar zrzucić z tamtego zacnego pomostu piękną panią Styles .
- Aha .. Twoja siostra tu jest ? – zaczęłam się rozglądać . On wziął mnie na ręce i zaczął gdzieś prowadzić .
- Zamknij oczy . – szepnął .
- Otwórz buzię .
- Amy .
- Haroldzie .
- Uważaj ! – krzyknął , a ja jebłam w lodowatą wodę .
- Ahoj piracie z dwoma oczami ! – wrzasnęłam do chłopaka po wynurzeniu się . – Wskakuj do mnie bo inaczej twe życie będzie marne . – wybuchłam szatańskim śmiechem . Po chwili Harry wskoczył do wody . – Ej , loczek , nie widzę cię . – powiedziałam . Nagle ktoś mnie złapał za nogę i wciągnął pod wodę . Najpierw myślałam że to jakiś wieloryb ma złe plany wobec mnie i chce mnie usmażyć w swym podwodnym kurestwie , albo po prostu Neptun z widłami mnie odwiedza . Fajnie by było . Bym się zaprzyjaźniła z jego rudawą córą i jej plastikowym mężulkiem . Zostałabym ciotką ich córki , która tak bardzo chciała zostać rybą , że aż jej się później odechciało . No ale jednak to był Harry . Popsuł mi moje wspaniałe plany . Mieszkałabym w muszli .. A dobra , może wrócę do rzeczywistości . Złapał mnie za rękę i zaczął całować . Czułam się jak .. Jak .. Jak syrena . Zajebista syrenka .. Mała syrenka . Szkoda , że nie mam czerwonych włosów . Odpierdolę se takie i będę to się jarać że mam na imię Ariel , chociaż chyba nie mam . Ale tak tego no to co zrobił to było .. Romantyczne ? Haha . Tak . W końcu wydostaliśmy się na powierzchnie . Wędrowaliśmy po piasku .
- Zimno mi . – chciałam żeby mnie przytulił , a ten dał mi swoją bluzę .. Mokrą . – Ale i śmieszne . – dodałam .
- Wjebiemy się pod koc i będzie nam cieplej , hmm ? – uśmiechnął się i mnie mocno przytulił . Usłyszeliśmy śmiechy więc udaliśmy się w tę stronę . Zauważyliśmy naszą świetną , leżącą na piasku parę , która wgapiała się w gwiazdy .
- Jesteście mokrzy .. – powiedział Nialler .
- Nie gadaj ! Gdzie ?! – krzyknęłam , a wszyscy zaczęli się śmiać . – Harry , mówiłeś mi że twoja siostra tu jest . A jej kurwa nie ma . To gdzie ona się kryje ? Bawimy się w chowanego ? Czemu nikt mi nie powiedział ? No wiecie co ? – gadałam jak najęta , aż Harry złączył nasze usta pocałunkiem .. Chyba naprawdę miał dość mojej gadki .
- Nie ma tu mojej siostry . – uśmiechnął się .
- A oglądałeś taki film .. Ten no .. Kłamca kłamca ?
- Tak . I ?
- Kłamca kłamca ! – gadałam ze śmiechem .
- Naprawdę jej tu nie ma . – objął mnie i przyciągnął do siebie .
- Nie rozumiem .
- Amy .. Ty jesteś moją przyszłą panią Styles . – zaczęliśmy się namiętnie całować . Słyszałam jak nakurwiali nam zdjęcia , ale olałam to i zajęłam się moim słodkim , świetnym mężczyzną .
- Ale ja jestem głupia .. Pomyślałeś o mnie pewnie jak o jakiejś idiotce . – powiedziałam , a na mojej twarzy pojawił się grymas .
- Nie , no co ty . Kocham cię . – przytulił mnie .
- Też cię kocham , ale wracajmy już . Zimno mi . – uśmiechnęłam się delikatnie . Zaczęliśmy się zbierać i zadzwoniliśmy po taxi . Jazda szybko zleciała , całą drogę wtulałam się w Harrego , a Emma w Horana . Jak dojechaliśmy chłopcy jeszcze gdzieś wyszli . Ja zmieniłam ubrania , a później razem z przyjaciółką udałyśmy się do kuchni gdzie zastałyśmy Lou i Liama . Nie było tak późno , ale Zayn prawdopodobnie położył się dzisiaj wcześniej . Nigdzie go widać nie było czyli na pewno kimał .
- Hej chłopcy . – powiedziałyśmy zadowolone .
- Czeeeść ! Jak tam randka ? – zaśmiali się .
- Supeeer . A co u was ?
- Dobrze , zastanawialiśmy się co zrobić wam na kolację , chcieliśmy was zaskoczyć , ale przyszłyście . A gdzie poszli wasi mężczyźni ? – zabawnie poruszył brwiami Louis .
- Nie mam pojęcia . Ale ufamy im .
- Liam , o tej porze zazwyczaj dzwonisz lub piszesz słodkie sms’y do Danielle . Coś się stało ?
- Yy , nie nic , rozła .. Rozładowała mi się komórka i te .. Ten .. – jąkał się chłopak .
- Zadzwoń z mojej . – zaproponowała Emma .
- Nie dzięki .. Ona pewnie już śpi ..
- Na pewno nie . – odpowiedział  Lou . – Liam , co się dzieje ? Powiedz nam . – chłopak spojrzał na nas .
- Dajcie mi spokój . – powiedział i wybiegł . Louis pobiegł za nim . Miałyśmy zrobić tak samo , ale do domu wrócili Harry i Nialler . Pobici , zakrwawieni . Przyjaciółka rozryczała się dopytując co się stało . Też próbowałam czegoś się dowiedzieć , ale nie chcieli mówić . Pobawiłyśmy się trochę w pielęgniarki . Strasznie się wystraszyłyśmy . Gdy poszli do innego pomieszczenia , postanowiłam ich podsłuchać . Kucnęłam przy lekko otworzonych drzwiach .
- Musimy im powiedzieć o co chodzi . – szepnął Niall .
- Żeby jeszcze bardziej się przestraszyły ? Nie będziemy ich martwić . – odpowiedział Hazza .
- I tak to się wyda . Może będą wiedziały co robić .
- Co zrobią ?! Niall pomyśl ! To o nie chodzi ! Co one mogą zrobić ?! Nie dam ich skrzywdzić , nigdy .
- Ja też nie .
- Więc gęba na kłódkę , okej ? Też będę siedział cicho .
- Dobra . Później coś wymyślimy , chodźmy uspokoić dziewczyny . – po tej rozmowie pobiegłam do pokoju , w którym leżała Emma i zaczęłam jej opowiadać co gadali . Siedziałyśmy zaryczane . Gdy chłopacy weszli my szybko wybiegłyśmy i zakluczyłyśmy się w łazience . Gdy skończyłam mówić o tym co słyszałam , wyszłyśmy i udałyśmy się zapłakane do łóżek ..





Hello ! Hahaha . No to dzisiaj była kłótnia na twitterze . Ale na szczęście już jest wszystko okej i się dogadujemy i się kochamy no i tego no < 3 . Ten rozdział mi się jakoś nie podoba , ale nie wnikajcie . Życzę wam miłego czytania i nie obrażę się za jakieś skromne , szczere komentarze , haha . Dziękuję . ;)

9 komentarzy:

  1. strasznie mi się podoba ;)

    @Karoolinkaa

    OdpowiedzUsuń
  2. musze przeczytac wczesniejszy ten jest zejebisty ! <3 czekam na kolejny

    @karolinkaaaa1d

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamknij oczy . – szepnął .
    - Otwórz buzię .
    - Amy .
    - Haroldzie . z tego jebłam hahaah xD świetny hehueheu :D czekam na nn :D @HopeOfficiall

    OdpowiedzUsuń
  4. UUu <3 słodkie ;d niektore momenty sa zajebiste , ale ciekawi mnie to co ukrywaja chlopaki , czekam na nexta <3

    @KingaKik

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja kocham twoje opowiadanie XD
    i nie może ci się nie podobać ten rozdział bo jest genialny,zresztą jak każde inne :D
    i wlasnie..ciekawe co oni ukrywają xD
    czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg x.x CO oni ukrywają ?! Pisz szybko nexta
    I_Love_Harry_

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny blog . <33
    zapraszam do mnie . : )

    OdpowiedzUsuń
  8. No dzieje się,dzieje :D Zajebisty rozdział,co ty od niego chcesz ?! Hahah ciekawe co Niall i Haziątko ukrywają :D a u mnie nowa notka ;*
    http://iloveyouforever-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń