Oczami Harrego
Biegliśmy z Horanem po parku szukając dziewczyn . Tak bardzo
baliśmy się , że coś im się stanie . Usłyszeliśmy coś . Ruszyliśmy więc w
stronę hałasu . Zobaczyliśmy jak oni je .. Dusili . Po prostu . Myślałem , że
ich rozpierdolę . Szybko przybiegliśmy i daliśmy paręnaście ciosów tym idiotom
, którzy wyrwali się , powiedzieli coś w stylu ‘ to jeszcze nie koniec ‘ i
uciekli .
- Nic wam nie jest ? – przytuliłem mocno Amy .
- Przepraszam . – wyszeptała i wtuliła się we mnie .
- Już jest okej . Kocham cię , nie wybaczyłbym sobie gdyby
ci się coś stało . – mówiłem . Niall chyba gadał coś podobnego dla Emmy , bo
nie chciał jej wypuścić z objęć . Zabraliśmy je do domu . Dobijały mnie słowa ‘
to jeszcze nie koniec ‘ i w ogóle .. Nie odejdę od mojej dziewczyny na krok .
Położyliśmy się do łóżka i zasnąłem mocno ją przytulając .
Oczami Amy
Obudziłam się w ramionach Harrego , który mocno mnie trzymał
. Nie mogłam nawet nic zrobić żeby go nie zbudzić , nie dałam rady się
wyślizgnąć .
- Harry , weź mnie puść .
- Nieeeeeeeeee . – przeciągnął zaspany chłopak .
- No weź .
- No nie .
- To nie śmieszne , puść mnie .
- Coś za coś . – dobra , pocałowałam go w usta i szybko
wyszłam z łóżka . Wzięłam ubrania i poszłam do łazienki się ogarnąć . Po
czynności udałam się do chłopców , którzy grali w coś .
- Co robicie ? – uśmiechnęłam się .
- Gramy w grę . – zaśmiał się Niall .
- Jaką ?
- TOMB RAIDER KURWA – krzyknął Malik .
- Zayn , ty śpisz ?
- No chyba ty .
- Ale grypsy masz kochanie .
- Ty też skarbie .
- Dość tych czułości .. Przegrałeś ! – krzyczał zadowolony
Liam .
- Przez ciebie Amy ! Rozpraszasz mnie ! – warknął rozbawiony
mulat .
- Oj przepraszam . Wybacz książę . Graj sobie w tą grę . –
wybuchłam niepohamowanym śmiechem .
- Macie pojęcie , że dziś robimy bibę ? Już wszystkich zaprosiłem
. – uśmiechnął się Lou .
- Co ?! – wszyscy krzyknęli jednocześnie .
- No . Więc lepiej się przygotujcie . Będą o 19 . – po jego
słowach ja wraz z Emmą pobiegłyśmy wybrać ubrania , a chłopcy .. Dalej w coś
grali . Po wywaleniu wszystkiego z szafy znalazłam coś dla siebie . Czarne
leginsy i fioletowy top . Nie chciałam za bardzo się stroić . Następnie
pojechałyśmy do sklepów z chłopakami po jedzenie . Godziny mijały szybko .
Ledwo co wnieśliśmy torby do samochodu . Tyle tego było . Postanowiłam , że nie
będę dużo pić . Liam stwierdził , że też nie będzie , żeby się wszystkimi zająć
. Dojechaliśmy z zakupami do domu . Po wejściu wszyscy zaczęliśmy wszystko
przygotowywać . Była już 18:30 poszłam się ubrać , bo goście powoli się
schodzili . Harry już chwycił za kieliszek .
- Nie pij za dużo kochanie . – powiedziałam po czym delikatnie
musnęłam jego usta .
- Spokojnie . – zaśmiał się i mnie przytulił . Wybiła 19 .
Już chyba wszyscy byli . Poszliśmy przed dom , a ludzie zaczęli wskakiwać do
basenu , chyba naprawdę fajnie się bawili . Wypiłam drinka i jak na razie mi
wystarczyło .
- Czemu się nie bawisz ? – podeszłam do Liama , którego
zbytnio nie kręciła ta impreza . Przecież nie był już z Danielle , mógł wyrwać
jakąś dziewczynę czy coś .
- Nie mam humoru i
ochoty . – posłał mi lekki uśmiech .
- Oj no weź . – zaśmiałam się . – Chodź , zatańczymy . –
zaproponowałam . Zmieszany chłopak przytaknął i ruszyliśmy . Leciała akurat
wolna piosenka , więc przytuliłam się do chłopaka i bujaliśmy się w rytm muzyki
. Podobało mi się to . Czułam się .. Bezpiecznie ? Amy , co ty gadasz . Podeszłam
do okna z kieliszkiem . Tak , postanowiłam , że jeszcze coś wypiję . Ale po tym
co zobaczyłam , kieliszek mi wypadł z rąk . Ujrzałam Harrego całującego się z
jakąś lafiryndą . Łzy mi napłynęły do oczu . Za mną staną Liam .
- Co on wyprawia ?! – spojrzał w stronę Loczka , który
właśnie zdejmował bluzkę dla tej dziewczyny . Zaczęłam ryczeć i wtuliłam się w
chłopaka . – Słuchaj Amy , on cię kocha , napił się , na pewno nie robi tego
celowo . – mówił , a ja za każdym jego słowem płakałam jeszcze bardziej . – Nie
płacz , proszę .
- Jakby mnie kochał , nie robiłby teraz czegoś takiego ,
nawet po pijaku ! – mówiłam przez łzy .
- Poczekaj chwilę . – powiedział i pocałował mnie w policzek
. – Będzie dobrze . – dodał i wybiegł .
- Nic nie będzie dobrze . Nic kurwa . – mówiłam sama do
siebie i płakałam . Spojrzałam jeszcze raz przez okno . Zobaczyłam jak Liam
biegnie do nich , zaciska pięści i daje w twarz dla Harrego . Miałam ochotę się
zabić .
PRZEPRASZAM ŻE TAK DŁUGO NIE DODAWAŁAM , ALE WIECIE SZKOŁA .. ZNACZY I TAK MAM W DUPIE TĄ NAUKĘ , ALE NIE MIAŁAM CZASU ZBYTNIO I WENY TEŻ BRAKOWAŁO . WCZORAJ MIAŁAM JAKĄŚ FAZĘ I NAWET NIC NIE PAMIĘTAM , DOPIERO DZISIAJ PRZECZYTAŁAM TWEETY , CO JA TAM PISAŁAM , HAHA . XDDDD ALE DZISIAJ DOKOŃCZYŁAM TEN ROZDZIAŁ , MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ SPODOBA I ŻE ZOSTAWICIE JAKIŚ KOMENTARZ PO SOBIE . DZIĘKI . < 3 : D
zajebisty rozdział ! :D
OdpowiedzUsuńahahaha i właśnie widziałam co ty pisałas na twitterze wczoraj hahahaha myślałam,że jebne xD
czekam na next :D
♥
ciekawy rozdział jak zwykle ! <3 tylko troche krótki... KOCHAM TWOJEGO BLOGA i mam nadzieje ze nastepny rozdział dodasz duuużo wcześniej niż taki odstęp jak ten. :) Mam nadzieje ,ze jutro będe mogła poczytać ? ;) czekam :D
OdpowiedzUsuńAwww.... <3 Liam ty nasz zbawco ♥
OdpowiedzUsuńsuper !! nie mgołam się doczekać tego rozdziału ! proszę dodawaj częściej :********
OdpowiedzUsuńsuper ale wez szybciej dodawaj bo ja juz nie mam co czytac a twoje rozdzialy kocham po prostu uwielbiam cie
OdpowiedzUsuńOo zapowiada sie ciekawie :D Czekam niecierpliwie na nexta :D
OdpowiedzUsuńI_Love_Harry_
na prawdę superowo piszesz ;) czekam na kolejne rozdziały jestem fanką tego bloga ;*
OdpowiedzUsuń