sobota, 11 lutego 2012

Rozdział 11



Obudziłam się w objęciach bruneta , który jeszcze smacznie spał . Wstałam po czym udałam się do pokoju Lou , który tak samo kimał . Otworzyłam drzwi i weszłam . Postanowiłam , że go obudzę , bo nie chciało mi się czekać .
- Louis . – powiedziałam potrząsając nim i nic . – Lou . Louis powiedz mi o co chodziło z Liamem .
- Mamo , nie nie , nie nałożę skarpet ! – krzyczał przez sen . Spojrzałam na niego z miną typu ‘ wtf ‘ i wyszłam . Udałam się do pokoju Liama . Chłopak leżał i gapił się w sufit .
- Heej .. – szepnęłam . Spojrzał w moją stronę i lekko się uśmiechnął .
- Hej . – odpowiedział .
- Możesz mi powie
- Zerwała .. – przerwał mi .
- Przykro mi . – przytuliłam go . – Czemu wcześniej nie powiedziałeś ?
- Nie wiem .. Nie chciałem żebyście wiedzieli .. – powiedział . Wyglądał jakby miał zaraz się rozryczeć . Ale chyba powstrzymywał się .
- Będzie dobrze . – uśmiechnęłam się . – Chodź , zrobimy jakieś śniadanie , okej ? – wstał i bez słowa poszliśmy do kuchni gdzie zastaliśmy siedzącego na krześle przymulonego Zayna .
- Czekałem na was . – powiedział .
- Bo ? – spytałam .
- Śniadanie . Dobra , idę coś oglądać , zawołajcie mnie , ale sprężcie swe zacne dupy , jestem głodny . – zaśmiał się i wyszedł .
- To co zrobimy ?
- Naleśniki ! – krzyknął i wzięliśmy się do roboty . Zrobiliśmy ich trochę .. Trochę dużo więcej no bo Niall pewnie jest głodny . No w końcu parę godzin nic nie jadł .. Chociaż on to i nocą buszuje w lodówce . Przygotowaliśmy talerze , szklanki i zawołaliśmy resztę . Zbiegli i zaczęliśmy jeść . Nic nie zostało , bo masę tego żarcia wpieprzył nasz kochany blondynek . Po śniadaniu wszyscy oprócz Zayna i Niallera wyszli . No i mnie . Oni zaczęli się tak na mnie dziwnie patrzeć .
- Co się tak gapicie ? – spytałam .
- Idziemy na miasto , idziesz ?
- We trójkę ?
- Noo .
- Dobra , to idę się ubierać . – powiedziałam i pobiegłam po torbę . Wrzuciłam do niej co potrzebne , założyłam buty . Po chwili zapomniałam , że się nie ubrałam , a chłopcy zaczęli się tarzać po podłodze ze śmiechu . W sumie , piżamę miałam fajną , mogłam w niej iść , haha . No , ale pobiegłam do mojej sypialni i wzięłam z szafy jakieś ciuchy  . Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu .
- Gdzie ma księżniczka się wybiera ? – spytał Hazza .
- Do zamku grać w grę .
- Tu jest twój zamek skarbie .
- Cieszę się . – zaśmiałam się i wyszłam z pokoju .
- Panno Styles ! – krzyknął mój chłopak . Tym razem domyśliłam się , że to o mnie chodzi , więc wróciłam się .
- Jeszcze nie mamy ślubu . – powiedziałam .
- Ale będziemy mieć . – uśmiechnął się Harry .
- No , weźmiemy ślub w metinie , a dzieci zrobimy w simsach . Co chciałeś ?
- Gdzie idziesz i dlaczego beze mnie ?
- Nie mam prawa ?
- Masz . Dobra , ale wróć przed 19 .. – powiedział trochę zaniepokojony i pocałował mnie w kącik ust .
- Okeej .. – wyszłam z pokoju kierując się do łazienki . Ubrałam się i pobiegłam do chłopaków , nałożyłam buty i wyszliśmy . Szliśmy przez Londyn z wielkimi torbami , bo oni chcieli sobie ‘ parę ‘ rzeczy kupić . No dobra , okej , ale nie musieli dla mnie jakiś sukienek , bluzek , spodni wybierać . Gadałam , że nie chcę , no ale nie , oczywiście się nie słuchali . Nawet nie wiadomo czy te ubrania są na mnie dobre . No i mam mnóstwo bejsbolówek , które wrzucał po kolei Malik . Powiedział , że to prezent . I tak mi je zabierze . Weszliśmy do jakiegoś dużego sklepu .
- Patrz jaki kapelusik ! – krzyknął blondyn i założył mi jakiś ogromny kapelusz na głowę .
- I jakie seksiaste okularki ! – dodał mulat i tak samo jak tamten przygłup , założył mi okulary .
- Patrzcie ! Cioty jesteście ! – wybuchłam śmiechem i zdjęłam rzeczy . – Chodźcie i tak już tego w chuj mamy . – powiedziałam i zabrałam ich ze sklepu . Podążaliśmy w stronę sklepu spożywczego , a w naszą stronę zaczął iść jakiś chłopak . Nialler przyśpieszył i kazał nam szybciej iść , powiedział , że umówił się z Lou na coś tam . Zauważyłam , że ten nieznajomy to mój były . Podszedł do nas i przywitał się .
- Oo , hej Amy . – uśmiechnął się przyjaźnie i posłał jakieś dziwne spojrzenie dla blondyna , a tamten szepnął coś dla Zayna .
- Hej . – odpowiedziałam .
- Masz może dzisiaj czas się spotkać ? Ty i Emma . Dawno nigdzie razem nie byliśmy . Chcielibyśmy z Mattem odnowić kontakty .
- Pewnie .
- Okej , to o 19 w parku . – pomachał i odszedł .
- Nie możesz z nimi iść . – powiedział wkurzony Niall .
- Dlaczego ?
- Harry się wkurzy .. I w ogóle ..
- Za co ?
- Amy , nie idźcie , proszę .
- Nie idź . – stanął po jego stronie Zayn .
- Nie wasza sprawa gdzie chodzę i z kim idę . – powiedziałam stanowczo . Nie zachodziliśmy już do żadnych sklepów , tylko poszliśmy prosto do domu . Gdy weszliśmy powiedziałam wszystko przyjaciółce . Spędziłyśmy czas na oglądaniu bezsensownych rzeczy zakupionych przez chłopaków , a potem obejrzałyśmy film . Nastała 18:30 więc ubrałyśmy się i wyszłyśmy z domu . Tamci chcieli nas jeszcze jakoś zatrzymać , nie wiem dlaczego i po co . Doszłyśmy do parku , w  którym czekali na nas Matt i Tom .
- Cześć dziewczyny .. – powiedział z uśmieszkiem Tom . Podeszłyśmy do nich bliżej .
- Gdzie idziemy ? – spytałam . Nagle jeden z chłopaków złapał mnie za szyję ..








Przepraszam was , że tak długo nie dodawałam i że taki dupny rozdział , ale nie mogłam szybciej , nie miałam czasu napisać . www.youtube.com/watch?v=Rz-82QU5hb4&feature=youtu.be&a , www.twitlonger.com/show/frdea4 dzisiaj tak przy tym ryczałam .. I pisałam na twitterze co myślę o tym hejtowaniu . Niech ludzie myślą co mówią , piszą bo nawet nie wiedzą jak mogą urazić tym drugiego człowieka . Znaczy nie tylko jednego człowieka , bo także nas . Po za tym wiem jak trudno rzucić palenie , a Zayn chce to zrobić i to nie dla siebie , dla nas , dla wszystkich Directioners . Jest naprawdę wspaniały tak jak i całe 1D . Kocham ich i nie życzę sobie żeby ktoś ich oczerniał , bo to mnie kurwa boli . Oni po prostu spełniają marzenia , a ludzie , którzy nawet ich nie znają obrażają ich , za nic . Liczę na komentarze . ; )

6 komentarzy:

  1. coś tu podejrzane jest..;p / a co do hejtowania, to ja w ogóle staram się nie czytać tego jak go obrażają, bo nie chcę sama cierpieć..ale powiem ci, że jakby ktoś przy mnie osobiście obraził kogoś z 1D to..lepiej nie mówić, ale bronie tych których kocham, więc można się domyśleć co mniej więcej bym zrobiła ; ) a ten filmik jest naprawdę wzruszający..ale zawarta jest w nim cała prawda..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju poryczałam sie kiedy oglądnęłam te o Zayn'ie ... mój biedny misiek,nie wiem czemu ludzie go nienawidzą i zgadzam się z nią,że zasługuje na love...
    Kocham go,tak samo jak resztę 1D i gdyby powaga ktoś obraził przy mnie kogoś z 1D to lepiej nie mówić,co ja bym kurwa zrobiła.Jedna dziewczyna już sie przekonała...
    A co do rozdziału...zawsze musisz kończyć w takich momentach...
    nosz kurwa !!
    A u mnie są dwa nowe rozdziały :*
    http://iloveyouforever-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne !! Jestem fanką tego blooga !! Super piszesz ! Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ;DDDDD A co do Zayna to też płakałam przy tym :(((

    OdpowiedzUsuń
  4. super czekam na następny ; D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też się poryczałam jak to oglądałam ;/ Ludzie są naprawdę wredni -,-
    A co do rozdziału to cudowny jest zresztą jak każdy < 3 Musiałaś w takim momencie urwać ? ;p Czekam na NN < 3 Informuj mnie na TT :D

    @klaudiiiiaa

    OdpowiedzUsuń
  6. jeju świetny rozdział :*****

    OdpowiedzUsuń