czwartek, 26 stycznia 2012

Rozdział 6


Szybko przybiegłam przed drzwi do pokoju chłopaka i zapukałam .
- Zayn , to ja , Amy . Wpuścisz mnie ? – spytałam . Zayn otworzył drzwi . Usiadłam na łóżko patrząc na mulata . – Stało się coś ?
- Dzwoniła do mnie .. Powiedziała , że chce ze mną być , że mnie kocha ..
- Co ?! Wierzysz jej ?! Zayn , ona cię ponownie wykorzysta , znam ją .
- Ale ja ciągle coś do niej czuję ..
- Rób co chcesz .. Ale to nie ona później będzie miała złamane serce , tylko ty . – powiedziałam i wyszłam . Zrobi co chce .. Nie chcę żeby cierpiał , ale wybierze sam .. Poszłam do ogrodu i usiadłam na ławce . Zaczęło kropić .. Przypomniałam sobie o mojej starszej , zmarłej  siostrze po czym łzy zaczęły lecieć mi po policzku . Wspominałam chwile lepsze i gorsze . Była wspaniała .. Tak bardzo bym chciała , aby była teraz przy mnie .. Poczułam jak ktoś zajmuje miejsce obok .
- Przykro mi .. Też zastanawiam się co by było , kim bym teraz był , gdyby moja siostra żyła , gdyby była przy mnie . – usłyszałam głos Nialla , który mnie przytulił .
- Skąd wiesz o mojej siostrze ? – spytałam . Nikomu nic nie mówiłam ..
- Jestem z twoją przyjaciółką ..
- No tak .. Ale skąd wiesz , że to przez to płaczę ?
- Domyśliłem się .. Ale będzie dobrze , uwierz .. Ona na pewno teraz patrzy na ciebie i jest dumna z tego kim jesteś , jaka jesteś . – po jego słowach lekko się uśmiechnęłam i spojrzałam w niebo . Po 20 minutach weszłam do domu . Położyłam się na kanapie , zasnęłam . Obudziły mnie głośne jęki Emmy . Przetarłam lekko oczy i spostrzegłam gapiącego się na mnie Harrego .
- Co się tam dzieje ? – szepnęłam .
- Napili się , a teraz ruchanie . – odpowiedział mi rozbawiony Hazza .
- Jarałeś coś ? – spytałam zmieszana .
- Nic praktycznie . – gadał z takim zacieszem na ryju , że miałam ochotę mu przypierdolić .
- Gdzie Lou ?
- Śpi .
- Liam , Zayn ?
- Śpią .
- Która godzina ?
- Śpi . – WTF ? – Znaczy tego no nie wiem . Spojrzałam na zegarek . Była 21:00 .. No to sobie pospałam .. No ale że wszyscy o tej porze w łóżkach ? Dobra , nie mam już pytań . Ułożyłam głowę na kolanach Harrego . Włączyłam jakąś komedię . Przy której i tak zasnęłam .
* Trzy dni później *
W końcu udałam się do szkoły . Wrócił mój przyjaciel Andy . Nie widziałam go pół roku , wyjechał . Spędziliśmy razem dużo czasu , ale był jakiś taki .. Inny ? Z przemyśleń wyrwał mnie dzwonek . Nareszcie do domu – pomyślałam .
- Odprowadzę cię . – powiedział z uśmiechem Andy .
- Dzięki . – odwzajemniłam uśmiech i ruszyliśmy . Byliśmy już praktycznie pod domem Harrego .
- Mogę wpaść po ciebie o 18 ? – spytał .
- Okej , jasne . – doszliśmy . Weszłam do domu , a wszystkie pary oczu zostały skierowane na mnie . Niall , Emma , Lou , Liam i Zayn .. Zaraz , zaraz .. Gdzie jest kurwa Hazza ?!
- Co ? Gdzie jest Harry ? – zapytałam towarzystwa .
- Załamuje się w pokoju . – powiedział Lou i zmierzył mnie wzrokiem .
- O co wam chodzi ?
- O co ? O to , że spotykasz się z tym kolesiem , który właśnie cię przyprowadził pod dom .
- To mój przyjaciel .
- To powiedz to Harremu .. – dokończył wściekły Louis . Nie wiem o co im chodziło . Przecież mogę mieć także innych przyjaciół . Udałam się do pokoju . Na łóżku leżał Loczek i patrzył w sufit .
- Harry , o co wam chodzi ? Nie mogę mieć przyjaciela ? – spytałam kładąc się przy nim . Chłopak tylko westchnął .
- Nie o to chodzi .. Odkąd przyjechał poświęcasz mi bardzo mało czasu .. Ciągle gdzieś z nim wychodzisz .. Podobno jest w tobie strasznie zakochany .. Boję się ..
- Przepraszam cię , ale znam go długo .. Wrócił , chciałam poświęcić mu trochę czasu . A plotki to plotki . I czego się boisz ? – spytałam , a on spojrzał mi w oczy .
- Że cię stracę ..
- Nigdy . – pocałowałam go . Jak on mógł tak myśleć ? Przecież go kocham . Wtuliłam się w niego , rozmawialiśmy . Minęła godzina . I została godzina . Godzina do przyjścia mojego przyjaciela . Przebrałam się , poprawiłam delikatnie makijaż , zjadłam coś i usłyszałam pukanie . Otworzyłam .
- Hej Andy .
- Cześć . – zamknęłam za sobą drzwi . Gadaliśmy , szliśmy w stronę parku . Chłopak usiadł na ławce , a ja obok niego .
- Amy bo ja .. – tylko nie te słowa . Zawsze prowadzą do najgorszego . – A raczej my .. – spojrzał na mnie i uśmiechnął się szyderczo . Zza krzaków wylazła czwórka chłopaków , od których wcześniej uciekałam bo się ich bałam .
- O co tu chodzi ?
- Mówiłem , że jeszcze się zabawimy mała ? – wyłonił się piąty , ten , który przyniósł mi kwiaty ..
- Mała to jest twoja pała . – skrzywiłam się i wstałam . Chciałam od nich jak najszybciej uciec , ale przytrzymali mnie ..



jak coś to ..
KOCHAM WAS KURWA MAĆ ! <3


10 komentarzy:

  1. po prostu swietny no nie moge sie doczekac kolejnego
    i jak moglas skonczyc w takim momecie nie moge :D


    a to opowiadanie mojej kolezanki
    zachecam do czytania
    http://onedirectionstorrry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. niee ! jak zwykle w takim momencie przerwałaś ! :< dodaj coś jutro ! xd albo dziś, jak wolisz.. rozdział jak zwykle świetny, miło się czyta, jest ciekawie, zabawnie. :] masz niezwykłe poczucie humoru, co przekłada się na opowiadanie. to wszystko się tak szybko dzieje, to znaczy szybko opisujesz, ale jest dynamicznie ale strasznie mi się to podoba. xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty !! :D dawaj nastepny !!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super jest !!! Daj szybko nastepny !!!!! ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste! Bede cie odwiedzac!
    Tez pisze opowiadanie na temat One Direction! Zapraszam do siebie ;d
    http://one-direction-diary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny rozdział :)
    ciekawe czy Hazza ją uratuje
    http://onedirection-vashappenin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się twój blog. Ale wszystko tak szybko się dzieję.

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG ! przerwałaś w najlepszym momencie :) czekam z niecierpliwością na nastepny rozdział ! Będą może dzisiaj 2 ? dziś jest już 28 a ten był dodany 26 . ;D Czekam ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. kiiedy następny? Nie mogę się doczekać no! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. SPAM
    Juz jest! Nowy rozdzial + perspektywa bohaterow!
    Zapraszam!
    http://one-direction-diary.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń