Szybko do nich podbiegliśmy . Przestraszyłam się . Emma po
chwili ocknęła się . Z jej ust wydobyło się tylko słowo ‘ zdzira ‘ ..
- Dzwonię po karetkę .. – powiedział Niall .
- Nie , proszę . Dobrze się czuję , tylko zanieś mnie do
łóżka .. Proszę . – powiedziała przyjaciółka . Pocałowałam ją w policzek , a
ona uśmiechnęła się delikatnie . Blondyn wziął ją na ręce i niósł do pokoju . Z
Harrym usiedliśmy na ławce , a chłopak mocno mnie przytulił . Zobaczyłam Zayna
, Liama i Lou jak wracali . Dosiedli się do nas . Zayn miał jakiś lepszy humor
. Nie był taki wesoły , ale nawet się uśmiechał .
* * *
Chłopcy poszli na jakąś imprezę .. Ufałam Harremu , więc
pozwoliłam mu iść . Został tylko Liam , Nialler i Emma . Przyjaciółka spała na
górze w pokoju , a towarzyszył dla niej jej chłopak . Ja zostałam z Liamem .
- Chcesz coś do jedzenia ? – uśmiechnął się chłopak patrząc
na mnie .
- Nie , dzięki . Oglądniemy coś ? – puściłam do niego oczko
po czym usiadłam po turecku na kanapie . Liam usiadł koło mnie .
- Czyyyli co chcesz oglądać ?
- Włącz jakiś dramat . – zaśmiałam się spoglądając kątem oka
na Liama . On włączył to o czym powiedziałam . W połowie filmu rozryczałam się
. Chłopak zauważył to i mnie przytulił . Uśmiechnęłam się , ale łzy dalej mi
leciały . Nagle zadzwonił mój telefon .
* Rozmowa *
- Amy ?! – krzyknął Zayn .
- Taak ..
- Musisz przyjść do tego klubu . Wiesz gdzie jesteśmy ,
prawda ?
- Tak , tak , ale co się stało ?
- Twój chłopak .. Lekko .. A mówiąc lekko , to bardzo się
napił . Tak w trzy dupy i ledwo chodzi . Zarywa do jakiś lasek , do których
mówi ‘ Amy ‘ . Jednej o mało co nie pocałował .
- Co ?!
* Koniec rozmowy *
Rozłączyłam się . Wiem , że był pod wpływem alkoholu , no
ale .. Chuj , idę tam .
- Liam , muszę jechać do tego klubu gdzie jest reszta .
- Ale co się stało ?
- Nie ważne , muszę jechać ..
- Pojadę z tobą . – nie sprzeciwiałam się . Poszliśmy do
jego samochodu i ruszyliśmy . Po 10 minutach byliśmy na miejscu . Wyszłam z
auta i wkroczyłam prosto tam gdzie byli moi znajomi . Zauważyłam Harrego ,
którego podtrzymywali Zayn i Louis . Podbiegłam do nich . Za mną od razu
przyszedł Liam .
- O matko . – powiedział chłopak stojący za mną .
- No właśnie . Jedziemy do domu . - powiedział Lou .
- Ja nigdzie nie idę . – odpowiedział Hazza . Serio był
schlany .
- Nie idziesz , bo nie dojdziesz . Jedziesz . – powiedziałam
wkurzona . Ten zaczął coś tam mamrotać pod nosem . Nikt nie wiedział co on
pieprzy dlatego go zignorowali .
- Ja chcę do Amy . – zaczął powtarzać Loczek . No kurwa .
- Harry nie wkurwiaj mnie ! Jestem tu ! – krzyknęłam tak
głośno , że wszystkie pary oczu zwróciły się na mnie . Ten znowu zaczął coś
mruczeć pod nosem .
- Przestań bo ci marchewką jebnę . – powiedział rozbawiony
Louis . Trochę to było dziwne , bo Hazza się uciszył . Wróciliśmy do domu tak
samo szybko jak przyjechaliśmy do klubu . Weszliśmy . Ja z moim chłopakiem
poszliśmy do sypialni , a reszta zasiadła przed TV . Kazałam Harremu się
przebrać . Znaczy .. No nie tak do końca , bo on zrzucił ubrania i położył się
do łóżka .. Ale dobra , niech mu będzie . Położyłam się odsuwając się od niego
. Ten się do mnie przysunął i zaczął całować po szyi , a następnie wsadził rękę
pod moją koszulkę .
- Harry odsuń się ! – krzyknęłam .
- No przestań , jesteśmy razem .
- No i co ? Teraz to ty idź spać i nie zawracaj mi dupy
pijaku .
- Ej , n n n n n nie mów takk do mnie . – raz przeciągał
słowa , raz się zacinał . Ja pierdolę , jak trudno zrozumieć człowieka .
- Udajesz Maćka z klanu ?
- Dla ciebie mogę nawet udawać supermięso . – Co może udawać
? ( XD )
- Co ?
- No super tego .. No ten mena super i w ogóle i ten .. A co
by było gdybym był z tobą będąc z tobą i z tobą która nie jest tobą ale w innym
sensie bo jest .. – jak zaczął to pierdolić to przestałam go słuchać i wyszłam
z pokoju . Niech śpi sam . Zeszłam na dół do chłopców .
- Ja z nim nie śpię . – powiedziałam stanowczo siadając obok
Zayna .
- Rozumiem cię . – zaśmiał się Louis . Oglądali jakieś
pojebane seriale . W końcu zasnęłam .
* * *
Obudziłam się . Leżałam rozłożona na kolanach trzech
chłopaków , którzy spali na siedząco .
W nocy było mi strasznie niewygodnie . No ale co dopiero
powiedzieć o nich . Gdy chciałam wstać , spadłam na ziemię .
- Czworokącik ? – powiedział Harry stojący nade mną .
- Daruj sobie te żarty . Gdyby nie ty i ta twoja impreza ,
smacznie bym spała , a obudziła się w twoich ramionach , wyspana . No i na
powitanie dostałabym buziaka .
- To dlaczego sobie poszłaś ? A buziaka możesz dostać . –
uśmiechnął się i pomógł mi wstać .
- A miałam zostać ? Byłeś mega pijany , coś gadałeś , ale
coś czego w ogóle nie rozumiałam . Dobierałeś się do mnie itp. To w końcu się
wkurwiłam i wyszłam .
- Serio ? Przepraszam , byłem pijany . Głowa mnie strasznie
boli , idę po tabletki . – poszedł , a ja spojrzałam na chłopców . Słodko spali
. Nie miałam sumienia , aby ich budzić , ale .. A co mi tam . Podeszłam i
każdego pocałowałam w policzek . Nagle na ich twarzach pojawiły się uśmiechy .
Obudzili się .
- Dziękuję . – powiedziałam po czym poszłam do kuchni . Po
chwili wbiegł tam strasznie spocony Nialler przewracając wszystko na swojej
drodze .
- A może byś tak się umył , przebrał ? – spytałam .
- Nie mam czasu . Muszę opiekować się Emmą . – powiedział .
To było słodkie .. No byłoby bardziej słodkie , gdyby chłopak nie cuchnął .
Pobiegłam za nim na górę . Gdzie już siedział trzymając mocno rękę mojej
przyjaciółki .
- Niall .. Idź do łazienki , będę przy Emmie . –
powiedziałam uśmiechnięta . No bo w końcu nie mogłam z nią ani razu porozmawiać
od tamtego zdarzenia , gdyż blondyn nie pozwalał . Chłopak patrzył na
dziewczynę tymi swoimi oczami . Ona z lekkim uśmiechem przytaknęła , a on
wyszedł .
- Co się wtedy stało ? – spytałam siadając przy łóżku .
- Odwróciłam się i .. Ktoś mi przywalił . Mam przeczucie ,
że była to Olivia lub Agnes .
- Na pewno .. Jestem pewna . – powiedziałam . Jeszcze przez
chwilę rozmawiałyśmy . Emma opowiadała mi jaki to Niall jest słodki no i że
wcale nie kochała Zayna tylko blondyna , ale nie okazywała tego . Po 10
minutach do pokoju wparował Nialler . Okej , to ja wyszłam . Podeszłam do drzwi
wejściowych , zobaczyłam tam Harrego odbierającego kwiaty od tego przygłupa ,
który dobierał się do mnie ostatnio . Ale wtedy ponownie od niego uciekłam .
- Kwiaty ? Dla mnie ? Och , jakiś ty miły . – powiedział do
chłopaka Hazza z głupim uśmieszkiem na twarzy . Zamknął mu drzwi przed nosem .
Wzięłam od niego kwiaty i przeczytałam na małej karteczce ‘ Jeszcze się
zabawimy mała . Wiem , że mnie pragniesz , mrr . ‘ szczerze ? Mało co nie
zwymiotowałam . Pokazałam do dla Harrego , który strasznie się wkurwił i
wybiegł za tamtym chłopakiem . Pobiegłam za nim , prosząc go żeby odpuścił ..
O Jezusie , haha . Jutro postaram się dodać następny rozdział . Pisałam to przez 3 godziny . Ale nie wydaje się takie długie na jakie wyglądało , haha . Jutro napiszę już taki mega długi . Napaliłam się dzisiaj na marchewki i tak jakoś wyszło , że zaczęłam to pisać , chociaż nie wiem co do tego mają marchewki , haha . Z tym , że Harry się upił .. To mój kolega Bimbaj mi podał taki pomysł , gdyż wszyscy do mnie , do Wery i do Machnaczki dziś dzwonili , żebyśmy przyszły bo jest napity w trzy dupy i ledwo chodzi . No oczywiście zawsze my kurwa . XD No ale odprowadziłyśmy go do .. Piwnicy , bo do domu nie chciał zjeb iść . Ale to szczegół , hahaha . No i tego , tamtego , no wiecie , ja tam się nie obrażę jak zostawicie komentarz , haha . #MUCHLOVE
Harry nawalony w 3 dupy i jego teksty xDD.Louis i jego bo jebnę cie marchewką, zajebista jestes !
OdpowiedzUsuńŚWIETNY
boskie momenty <333 strasznie mi sie podoba <3 czekam na kolejny xxx
Usuń@KingaKik
Zgadzam sie z komentarzem na górze ^. Zajebiście piszesz wszystkie rozdziały ! chciałabym być tą dziewczyną Harrego. SZCZĘŚCIARA ! x (moi 2 ulubieni: Zayn i Harry ♥)
OdpowiedzUsuń