Chłopak usiadł na swoje miejsce i wziął widelec do ręki .
Nagle do restauracji weszła Danielle . Spojrzała na Liama i rozpłakała się
najpierw ciągle stojąc . Obróciłam się w jego stronę . Miał łzy w oczach .
Upuścił widelec . Dziewczyna przybiegła do nas i rzuciła mu się na szyję ,
mówiąc , że przeprasza i że nie może bez niego żyć . On po chwili odsunął ją od
siebie i spojrzał na mnie .
- Amy , bo .. Wiem , że nie wiedziałaś o co chodzi , dlatego
teraz ci to wytłumaczę .. To wszystko co zrobiłem .. Chciałem ci pokazać ,
spytać czy się spodoba . Bo to miałem zrobić dla Danielle .. – następnie
spojrzał w oczy dla Dan i delikatnie musnął jej usta . Ja mimowolnie się
uśmiechnęłam .
- To ja może zostawię was samych . – puściłam im oczko ,
pożegnałam się i wyszłam .
Z perspektywy Lou :
- Nudzę się .. – powiedziałem do Niallera i Harrego
siedzącego przy mnie na kanapie .
- Wow , nie gadaj . – jęknął Styles . Oboje spojrzeliśmy na
Horana , który patrzył zawzięcie na Katie .
- Ej , on w ogóle w tym świecie ? – spytałem .
- Czekaj , sprawdzę . – odpowiedział Lokers z chytrym
uśmiechem po czym zepchnął blondyna na ziemię .
- Nooo . – powiedział Niall patrząc na nas .
- Co ‘ no ‘ ? – spytaliśmy zdziwieni .
- A co mówiliście ? – zapytał nieogarnięty . Ja z Harrym zrobiliśmy
facepalm .
- Nie ważne . Jeśli serio ci się tak ona podoba , to idź i
do niej zagadaj kutafonie . – rzuciłem propozycję .
- No , ale jak zaczynam , to język mi się plącze . –
podrapał się po głowie .
- Spoko , uratujemy cię jak coś spaprasz . – uśmiechnął się
Hazza .
- Liczę na was . – dodał i poszedł do Katie , a my za nim ,
tylko po prostu usiedliśmy trochę dalej , ale na tyle , żeby wszystko było
słychać .
- Heeej .. – zaczął niepewnie Niall , a my zakryliśmy buzie
rękoma , aby się nie śmiać .
- Cześć .
Po chwili nad nami ktoś stanął . To był blondyn . Ale
refleks .
- Tak szybko ? – zdziwił się Harry .
- Weź , ja to bym ją od razu wyrwał . Tym bardziej , że z
nami mieszka . Debilu . – dodałem .
- Lubisz się na mnie wyzywać , prawda ? – zrobił z ust
podkówkę .
- Tak jak i na wszystkich . – poruszałem zabawnie brwiami .
- Dobra , idę do taty , on mi coś poradzi , bo wy .. Nie
umiecie . – pokazał na nas palcem i ruszył do pokoju Liama , a my wybuchliśmy
niepohamowanym śmiechem , bo przecież go nie było .
- Zaraz się wróci . – szepnął Styles . Tak jak powiedział –
Niall po chwili stał przed nami z założonymi rękoma .
- Mogliście mi powiedzieć plebsy . – udawał obrażonego .
- Szlachta się odezwała . – zaśmiałem się , a on mnie walnął
.
Z perspektywy Amy :
Weszłam do domu , a wszyscy jakoś się na mnie dziwnie
spojrzeli .
- O co chodzi ? – spytałam .
- Musisz mi pomóc . –
klęknął przede mną Niall .
- Ok. ok. Ale już wstań . – puściłam mu oczko , a on się
podniósł . – O co chodzi ?
- No bo ..
- Nie umie porozmawiać z Katie . – wtrącił się Hazza .
- Dokładnie .. – przyznał Horan .
- Słuchaj . – wzięłam go pod rękę i poszłam z nim do kuchni
. – Zabierz ją gdzieś . Temat sam wam jakoś najdzie , zobaczysz .
- Okej , to pójdę z nią do Nandos .
- Skąd wiesz , że akurat tam chce iść ?
- A kto nie chce ?
- Jezu , nie przegadasz .
- Dzięki . – pocałował mnie w policzek i poszedł do
dziewczyny , która chyba rozwieszała pranie .
- I co ? – zapytał Harry zabawnie poruszając brwiami .
- No nic . – wystawiłam do niego język .
- Jak myślisz ? Uda im się ? – chłopak delikatnie mnie
pocałował .
- Nie wiem , to zależy od Niallera . – odpowiedziałam z
uśmiechem i poszłam do pokoju Lou , bo ostatnio zabrał moją bluzkę w paski i
znając życie gdzieś tam położył . Otworzyłam szufladę . Nie znalazłam bluzki ,
tylko .. Narkotyki ? On bierze ? O kurwa , ale jaja . Nie no , nie wierzę . To
nie możliwe . Kurwa .
- Louis ! – krzyknęłam przerażona .
Heeej , przepraszam , że tak długo nic nie dodawałam , ale nie miałam pomysłu . Jeśli chcecie być powiadamiani to piszcie . Mam nadzieję , że się spodoba . xxx
Super
OdpowiedzUsuńNajlepsze na końcu...Zaskoczyłaś mnie ;)
Czekam na dalsza część xxx
zajebisty rozdział. Jestem ciekawa jak to wszystko sie to wszystko dalej potoczy. Czekam na następny rozdział:D:D
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania u mnie :)
http://69-imagination.blogspot.com
Zajebisty blog . <3
OdpowiedzUsuńKocham to .
Niall . <3
Uuuu Lou i narkotyki.?! WoW no tego to ja się nie spodziewałam :D Czekam na kolejny xD
OdpowiedzUsuńMatko. Lou. Narkotyki. NIEE! Prosze nie rób mi tego xd
OdpowiedzUsuńAle i tak świetne ;D
Zapraszam do siebie http://xstolemyheart.blogspot.com/ oraz http://ineedyourlovemybabe.blogspot.com/ ♥
@craazygirl1D
informujesz mnie na tt , ale moj tt czesto sie jebie ;d wiec jak mozesz informuj mnie tez na gg : 10222466 <3
OdpowiedzUsuńrozdzial swietny i czekam na next <333
@KingaKik
oczywiiście , że się podoba ;d czekam na nowy xx
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział... ale czemu przerwałaś w takim momencie?! :D Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńA poza tym chciałabym Cię serdecznie zaprosić do siebie: one-direction-colorful-world.blogspot.com/ . Dopiero zaczynam i byłoby mi miło gdybyś zajrzała. Pozdrawiam :*
Super <3 i ten kleczacy Niall <3 jduyh bajka <3
OdpowiedzUsuńhttp://next2youu.blog.onet.pl/ zapraszam tez do mnie ;)
Zaczęłam czytać Twojego bloga i jest naprawdę super. Pozdrawiam. Czekam na następny. :*
OdpowiedzUsuńłaaa!
OdpowiedzUsuń13826673
możesz mnie informować?
ojojj, dragi? ;O I to Louis?! No cóż nie spodziewałam się tego po nim. :(
OdpowiedzUsuńOgólnie rozdział bardzo fajny, pozytywny, tylko ta końcówka szokująca....
Dodawaj szybko następny oraz informuj mnie proszę na tt --> @itsHoranHeroin. :] Dzięki.
+ http://lovejoylaughter.blogspot.com/ Zapraszam do mnie na pierwszy rozdział! :) Komentarze mile widziane. ♥
JA CHCE NASTĘPNYYYYYYYYYYYYYY <3
OdpowiedzUsuńKOCHAM TOOOO :3